Poradnia Dietetyki i Żywienia ”Odmieniamy” Maja Kukuł | tel. +48695623011 | e-mail: poradnia@odmieniamy.pl

MENU

SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ W KAŻDEJ CHWILI!

Telefon
Odwiedź mnie

Częstochowa Wincentego Witosa 1/A 

Godziny wizyt

poniedziałek 10:00–20:00

wtorek 10:00–15:00

środa 10:00–20:00

czwartek 10:00–15:00

piątek 10:00–15:00

Formularz kontaktowy

1 + 2 =

Rozpoczęcie jest łatwe. Umów się już dziś !

Dobry dietetyk radzi: Pamiętaj, że nie ma dróg na skróty. Załóż sobie realne cele do osiągnięcia. Jedz regularnie 5 posiłków o stałych porach. Tylko jeżeli dostarczysz swojemu organizmowi odpowiednią dawkę energii i wszystkie składniki odżywcze, masz szansę na długotrwały sukces. Nie wywracaj swojego życia do góry nogami, jedząc to co nie służy Twojemu organizmowi. Jedz zdrowo i chudnij. Jeżeli chcesz pomogę Ci w osiągnięciu celu metodą małych kroczków, i przekonasz się “od czego zacząć odchudzanie”.

Często zadawane pytania

Dowiedz się jak to działa!

Jak poradzić sobie ze schorzeniem, którym jest alergia na mleko?

Organizm ludzki w ciągu swojego istnienia ma do czynienia z wieloma alergenami. Jednym z pierwszych alergenów pokarmowych jest mleko krowie z jakim można spotykać się już w okresie niemowlęcym. Alergia na mleko występuje najczęściej u dzieci, ale dotyka również dorosłych.

Czym się objawia alergia na mleko? – Dobry dietetyk wyjaśnia

Alergia na białka mleka krowiego może objawiać się wysypką skórną, dolegliwościami ze strony układu pokarmowego (np. biegunka, zaparcia, wymioty, refluks żołądkowo-przełykowy) czy układu oddechowego (np. kaszel, świszczący oddech). Mleko zawiera 3,3 g białka w 100 mililitrach, w którego skład wchodzą między innymi: kazeiny, albuminy, laktoglobuliny, immunoglobuliny i białka enzymatyczne. Reakcja alergiczna może występować na różne białka mleka, jednak najczęściej uczula kazeina lub β-laktoglobulina. Warto wspomnieć, że z mniejszą częstotliwością spotyka się osoby uczulone na pojedyncze białko mleka, częściej jest to alergia łączona na 2 czy więcej protein. Z tego powodu z diety eliminuje się nie tylko mleko krowie, ale również innych ssaków (np. bawoła, kozy, konia) bowiem posiadają w swoim składzie podobne białka. Mleko i jego przetwory to produkty powszechnie spożywane często w sporych ilościach ze względu na swoje walory smakowe, jak i wartość odżywczą. Jednak osoby borykające się z tą niekorzystną przypadłością jaką jest alergia na mleko krowie, są zmuszone zrezygnować z tego typu produktów i szukać alternatywy. Tylko w ten sposób mogą dostarczać organizmowi wszystkich potrzebnych składników odżywczych.

Alergia na mleko – jak sobie z nią radzić?

Jakie produkty konkretnie eliminować? Na pewno mleko w każdej postaci czyli świeże, w proszku czy skondensowane oraz wszystkie produkty mleczne (kefir, ser, śmietana itd.). Ważne jest czytanie składu produktu przed jego spożyciem i eliminowanie tych, które zawierają w swojej liście mleko lub białka mleka. Przykładami produktów na które warto zwrócić uwagę i zapoznać się ze składem są: pieczywo, parówki, pasztety, kiełbasy, czekolada, lody oraz budynie. Należy uważać na mięso i przetwory wołowe oraz cielęce, po których u osób posiadających alergię na mleko (konkretnie β-laktoglobuliny) może wystąpić reakcja alergiczna. Dieta bezmleczna to jednak nie same wykluczania produktów. Spokojnie w jadłospisie możemy zamieścić warzywa, owoce, dowolne kasze, żółtka jaj, tłuszcze roślinne i wszystkie te produkty, które nie zawierają w składzie białka mleka i mleka. Jako zamienniki nabiału bezpiecznie można stosować produkty na bazie ryżu czy owsa np. mleko owsiane, ryżowe. W przypadku dzieci w wieku od 0 do 3 lat dostępne są hipoalergiczne mleka zastępcze, które zaleca lekarz prowadzący. Jeżeli dziecko jest karmione piersią, ważne jest, żeby mama stosowała dietę bezmleczną, bowiem białka mleka przenikają do pokarmu dziecka. W dzisiejszych czasach dieta bezmleczna nie stanowi dużego problemu. Na rynku możemy znaleźć zamienniki dla produktów niedozwolonych i tym samym uzupełniać dietę w odpowiednią ilość białka i wapnia niekoniecznie z produktów mlecznych.

Niedokrwistość – jakie wywołuje objawy oraz jak ją leczyć?

Jedną z chorób układu krwiotwórczego jest niedokrwistość, do której prowadzi niedobór żelaza. Niedokrwistość cechuje obniżona liczba krwinek czerwonych oraz zmniejszony poziom hemoglobiny i hematokrytu. Objawy mogące wskazywać na występowanie tej jednostki chorobowej to uczucie senności, osłabienia, bladość skóry, ból i zawroty głowy, wzmożone wypadanie włosów czy kruchość paznokci.

Z czego wynika niedokrwistość?

Niedokrwistość możemy podzielić między innymi na niedokrwistość z: niedoboru witaminy B12, kwasu foliowego, żelaza, niedokrwistość aplastyczną, niedokrwistości hemolityczne oraz niedokrwistość w przebiegu chorób przewlekłych. Najpowszechniejszą jest niedokrwistość z niedoboru żelaza, której przyczyną jest nieprawidłowa synteza hemu ze względu na niedostateczną ilość żelaza w ustroju. Mamy wówczas do czynienia z mniejszymi erytrocytami ze zmniejszoną ilością hemoglobiny. Kobiety są bardziej narażone na wystąpienie tej niedokrwistości ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na ten pierwiastek w okresie ciąży, karmienia piersią oraz obfitych miesiączek. Przyczyn zmniejszonej ilości żelaza w organizmie jest wiele, niemniej jednak głównie są to krwawienia z różnych układów w naszym organizmie np. pokarmowego czy moczowego, jak również zaburzone wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego przy nieodpowiedniej diecie, czy w przebiegu różnych chorób (np. Leśniowskiego-Crohna). Warto zwrócić uwagę na charakterystyczne objawy długotrwałego niedoboru żelaza jakimi są wygładzenie powierzchni języka oraz jego pieczenie, suchość w jamie ustnej, pęknięcia w kącikach ust czy suchość skóry.

W jaki sposób leczyć niedokrwistość? – Poradnia dietetyczna radzi

W leczeniu choroby, którą jest niedokrwistość najczęściej stosuje się suplementację żelazem. Niestety, w niektórych przypadkach może ona wywoływać skutki uboczne takie jak: zaparcia, biegunka, bóle brzucha, nudności, a nawet wymioty. W takim wypadku bardzo pomocna może okazać się zmiana nawyków żywieniowych na każdym etapie leczenia, która nie niesie ze sobą działań niepożądanych. Odpowiednia dieta to podstawa, ponieważ jej zadaniem jest dostarczenie przede wszystkim odpowiedniej ilości żelaza, poprzez zwiększoną podaż produktów bogatych w ten składnik (np. wątróbka wieprzowa, żółtko jaj, zarodki pszenne, soja). Posiłki wzbogaca się o produkty zawierające składniki wpływające na poprawę jego wchłaniania (witamina C, białko zwierzęce, kwasy organiczne), jednocześnie zmniejszając lub eliminując produkty zawierające związki zaburzające wchłanianie żelaza takie jak np.: fosforany, fityniany, taniny i szczawiany. Prawidłowo skomponowane posiłki stanowią klucz do zapobiegania nawrotom choroby, dlatego warto zwracać uwagę na to, czym karmimy nasz organizm oraz nie dopuszczać do sytuacji, w której pojawia się niedobór żelaza.

 

Insulinooporność – objawy zaburzenia

Organizm człowieka to bardzo skomplikowany układ zależności pomiędzy różnymi układami i narządami. O tym w jaki sposób działa nasze ciało w dużej mierze decyduje poziom hormonów. Niestety często dochodzi do różnego typu zaburzeń hormonalnych. Jednym z nich jest insulinooporność. Objawy tego schorzenia bywają zróżnicowane, ale szybkie rozpoznaje pozwala na uniknięcie większości negatywnych skutków.

Insulinooporność to zaburzenie, które czasami ciężko jest rozpoznać, a jej objawy możemy przypisywać wielu innym schorzeniom. Jednymi z bardziej charakterystycznych stanów w insulinooporności są nagłe spadki energii, bardzo gwałtownie przebiegające. Osoba, chora na isnulinooporność może wówczas odczuwać silny niepokój, drżenie rąk, zaburzeniu ulega często również praca serca, dodatkowo występują problemy z koncentracją. Nie jest to zasadą, ale bywa częste, że osoby chore mają trudności z utrzymaniem prawidłowej wagi, a tkanka tłuszczowa najczęściej odkłada się na brzuchu. Senność i brak energii i napady głodu, to także jeden z objawów insulinooporności. Opuchnięta, nabrzmiała twarz i również może świadczyć o tym zaburzeniu. Częstsze bóle głowy, wzmożona potliwość, nadmierne owłosienie, problemy ze skórą, a nawet trudności z zajściem lub donoszeniem ciąży również mogą wskazywać na insulinooporność. Pamiętajmy jednak o tym, że wymienione objawy mogą być związane z innymi schorzeniami – aby mieć pewność, że mam do czynienia z tym zaburzeniem niezbędne są specjalistyczne badania, których wyniki musi zinterpretować lekarz.

Dieta w insulinooporności to postawa!

Najważniejszą zasadą diety insulinowej jest utrzymywanie niskiego indeksu glikemicznego. Głównym jej założeniem nie jest niedoprowadzanie do nagłych skoków poziomu glukozy i równie nagłych jej spadków. Jakie pokarmy są wskazane w diecie insulinowej? Przede wszystkim postawmy na warzywa – im więcej surowych warzyw jemy, tym lepiej. Owoce są również wskazane, ale powinniśmy kontrolować ich indeks glikemiczny (uważajmy więc na banany i winogrona – zastępując je owocami cytrusowymi czy jagodowymi). Dobrym pomysłem jest również zwiększenie ilości produktów pełnoziarnistych, ryb, orzechów i nasion. Starajmy się ograniczyć zjadanie potraw smażonych i słonych.
Zadbajmy również o to, by nasze posiłki były niewielkie (jedzmy częściej, ale mniej). Drugim najważniejszym działaniem, jakie możemy podjąć, jest oczywiście codzienna aktywność fizyczna. Jeśli te dwa kroki nie przynoszą znaczącej poprawy konieczne może okazać się zastosowanie leków. Osoby z insulinoopornością powinny być pod stałą kontrolą endokrynologa, a często bardzo dużym wsparciem są porady dietetyka.

Pamietajmy, że insulinoooporność to zaburzenie, które jesteśmy w stanie opanować! Wymaga to oczywiście pewnego wysiłku i zaangażowania, ale jest jak najbardziej możliwe. Odpowiednio dobrana dieta w insulinooporności może doprowadzić do zniwelowania jej objawów. Zdrowszy tryb życia, jakiego wymaga od osób, które się z nią zmagają, będzie miał pozytywny wpływ na cały organizm – wielu przypadkach prowadząc do znacznej poprawy ogólne samopoczucia.

Czy zbilansowana dieta to dobra dieta?

Każdy, kto chciałby zredukować swoją wagę, podnieść ją, czy zbudować masę mięśniową, musi zdawać sobie sprawę z tego, że zbilansowana dieta jest fundamentem każdego z tych działań. Jednocześnie jest to jedna z najpopularniejszych form żywieniowych, bowiem nie tylko zapewnia naszemu organizmowi odpowiednią ilość składników odżywczych, jak również jest łatwa w modernizacji. Należy jednak pamiętać, że ten rodzaj diety, podobnie jak wiele innych, nie jest uniwersalny. Wszystko zależy od tego, co chcemy osiągnąć oraz na jakie bodźce reaguje nasze ciało. Jeżeli chcemy, aby nasza dieta była idealnie dopasowana do nas, warto udać się do specjalisty i wziąć pod uwagę wskazówki, jakich udzieli nam dobry dietetyk. Zbilansowany plan żywieniowy jest o tyle, dobry, że jego głównym założeniem jest podział makro i mikroskładników na odpowiednie proporcje. Prezentuje się to następująco:

  • 10-20% – białko
  • 20-35% – tłuszcz
  • 45-65% – węglowodany

Powyższy przykład podziału makroskładników jest optymalny w przypadku, kiedy chcemy dostarczyć naszemu organizmowi ich odpowiednią ilość. Zupełnie inaczej będzie na przykład w przypadku sportów sylwetkowych, kiedy to dominującą ilością będzie białko, bądź w diecie ketogenicznej, kiedy przeważać będą tłuszcze. Na dobrą sprawę, ile uwarunkowań, tyle podziałów. Ważne, by w tym wszystkim nie zapomnieć o odpowiednim bilansie kalorycznym, gdyż inaczej wszystko zostanie pozbawione sensu.

Zbilansowana dieta, a jedzenie co 3 godziny i 5 posiłków dziennie

Z pewnością nie raz trafiliście na stwierdzenie, iż żeby odpowiednio kształtować swoją sylwetkę, trzeba jeść o regularnych porach daną ilość posiłków. Przeważnie argumentowane jest to tym, że w innym przypadku nastąpi niezdrowy spadek glukozy we krwi, co może doprowadzić do nadciśnienia i otyłości. Oczywiście jest to mit. Po pierwsze, wystarczy rozpocząć suplementację chromem oraz kofeiną, aby zapobiec wcześniej wspomnianym, niepożądanym efektom. Po drugie, organizm każdego z nas jest inny i to założenie nie sprawdzi się w każdym przypadku. Po trzecie, pracując, jedzenie o regularnych porach jest bardzo trudnym zadaniem do wykonania i nie każdy posiada taką możliwość. Można jeść nawet jedynie dwa posiłki dziennie, po jednym rano i wieczorem, to nic nie zmieni. Najważniejsze jest to, aby utrzymać ustaloną kalorykę i jeść tak, jak przewiduje to nasz indywidualny plan żywienia.

Dobry dietetyk – czy warto mu zaufać w kwestii zbilansowanej diety?

Nie bez przyczyny na początku wspomnieliśmy, że w kwestii diety warto zasięgnąć opinii specjalisty. W internecie znajdziemy wiele wzorów, dzięki którym możemy obliczyć nasze zapotrzebowanie, jednak nie wykonując podstawowych badań w tym zakresie i będąc ‚zielonym’ można przez długi czas eksperymentować. Dobry dietetyk to po prostu osoba wykształcona, która jest w stanie pomóc nam w profesjonalny sposób. Jeżeli zależy Ci na tym, aby uzyskać jak najlepsze efekty ze swoich działań, bez wątpienia, warto zaufać takiej osobie. Otrzymasz indywidualny plan żywienia i konkretne wytyczne, które pomogą Ci osiągnąć zamierzony cel.

Dieta w sporcie siłowym – od czego zacząć?

Decydując się na dietę, musimy wziąć pod uwagę wiele czynników. Przede wszystkim powinniśmy skupić się na naszym stanie zdrowia, aktywności fizycznej, oraz na tym, co chcielibyśmy osiągnąć poprzez stosowanie zbilansowanego żywienia. Każdy program żywieniowy jest uzależniony od naszych indywidualnych potrzeb oraz zasad, których powinniśmy przestrzegać, aby nie wyrządzić sobie krzywdy. Dieta w sporcie siłowym jest dosyć charakterystycznym planem, ponieważ jej całokształt zależy od tego, czy chcemy budować masę mięśniową, redukować tkankę tłuszczową czy zachować obecną wagę. Właśnie z tego powodu, pierwszym krokiem, jaki powinniśmy wykonać, powinno być określenie, który z tych trzech celów chcielibyśmy osiągnąć.

Poradnia dietetyczna, a dieta w sporcie siłowym – czy warto zasięgnąć opinii?

Po określeniu celu, powinniśmy obliczyć swój BMR, czyli dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. W internecie jest wiele uproszczonych kalkulatorów przeznaczonych do wykonania tego działania, jednak w tym wypadku warto nie iść drogą na skróty i posłużyć się odpowiednim wzorem. Dieta w sporcie siłowym ma to do siebie, że wystarczy przekroczyć dziennie raptem 200 kcal i oczekiwany przez nas efekt pojawi się z dużym opóźnieniem. Jeżeli nie chcemy wykonywać obliczeń na własną rękę, warto zgłosić się do specjalisty. Dobry dietetyk pomoże nam w ustaleniu zapotrzebowania kalorycznego oraz udzieli niezbędnych informacji, które posłużą do ułożenia odpowiedniego planu żywienia. Renomowana poradnia dietetyczna posiada swojej kadrze fachowców, którzy dzięki swojej wiedzy są w stanie określić wszelkie niezbędne wytyczne.

Ustalenie ilości makroskładników – czy dobry dietetyk pomoże?

W sytuacji, kiedy już znamy swój cel oraz dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, musimy określić ilość makroskładników, jakie planujemy spożywać. W tym wypadku, przede wszystkim powinniśmy wziąć pod uwagę białko. To ono jest podstawowym budulcem włókien mięśniowych i będzie niezbędne nawet w przypadku redukcji, gdyż zapobiegnie niechcianemu spalaniu mięśni na ujemnym bilansie kalorycznym. Określenie ilości makroskładników jest najważniejszym aspektem, który odpowiada za skuteczność diety. Z tego powodu, jeżeli nie posiadamy odpowiedniej wiedzy, warto skorzystać z opinii specjalisty i wziąć pod uwagę to, co ma do powiedzenia dobry dietetyk. Pod jego opieką, będziemy mogli być pewni, że nasza dieta w sporcie siłowym odniesie oczekiwany rezultat i skutecznie wesprze nasze działania ukierunkowane na osiągnięcie wyznaczonego wcześniej celu.

Od czego zacząć odchudzanie, aby było skuteczne?

W trakcie takiej diety alternatywnej, początkowo udaje nam się schudnąć jednak po kilkunastu dniach waga stoi. Jesteśmy rozdrażnieni, zmęczeni, nie mamy energii, dodatkowo jesteśmy głodni i zaczynamy jeść więcej. Nasz spadek na wadze to przede wszystkim utrata wody w organizmie, masy mięśniowej i beztłuszczowej masy ciała przy niekoniecznym spadku tkanki tłuszczowej. Organizm każdego człowieka potrzebuje pewnego minimum do podstawowych procesów życiowych, niezależnych od naszej świadomości. Jeżeli zadamy sobie pytanie ”od czego zacząć odchudzanie” i zastosujemy dietę 1000-1200 kcal czyli dietę głodową, wówczas organizm z otrzymanej dawki energii, zacznie odkładać tkankę tłuszczową. Zawsze tłumaczę swoim pacjentom bardziej obrazowo, bo przeświadczenie „im mniej jem, tym więcej chudnę” może być mylne. Za czasów, gdy było mało produktów spożywczych w sklepach, zgromadziliśmy je w spiżarniach pomimo, że już mieliśmy wystarczająco tyle, by wyżywić swoją rodzinę. Teraz nie brakuje niczego w sklepach, więc nie magazynujemy. Podobnie dzieje się w naszym organizmie.

Poznaj Swojego Dietetyka

mgr Maja Kukuł

Dietetyk kliniczny

Absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Polskiego Towarzystwa Dietetycznego i Polskiego Stowarzyszenia Dietetyków. Specjalizuje się w leczeniu nadwagi, otyłości, profilaktyce i żywieniu w przebiegu chorób dietozależnych, autoimmunologicznych, w alergii, nietolerancjach pokarmowych, zaburzeniach mikroflory jelitowej. Tworzy indywidualne plany żywieniowe uwzględniając różne preferencje i zapotrzebowanie kobiet i mężczyzn, sportowców, osób pracujących, ludzi starszych. Bilansuje jadłospisy dla kobiet ciężarnych, matek karmiących i dzieci. Pracuje z rodzicami dzieci nad zmianą nawyków żywieniowych i normalizacją masy ciała. Prywatnie spełniona mama 8-latka i 3-latki.